Endżoj!!!
Proszę o czytanie z dystansem. Dziękuję.
Wracasz do domu po męczącym dniu w pracy i niedbale
rzucasz kurtkę na wieszak. Leniwym krokiem zbliżasz się do lodówki i wyciągasz
z niej sok, oraz wczorajaszą pizzę. Kierujesz wzrok na okno i obojętnie przełykasz
kawałek obiadu, popijając go zbawiennym napojem. Wzdychasz głośno i idziesz do
salonu. Rozglądasz się dookoła i patrzysz na telewizor. Masz wiele obowiązków
do wypełnienia, mimo to siadasz na fotelu, a ręką chcesz odszukać pilota.
Niestety bez skutku. Nie ma go jak zwykle. Mruczysz coś pod nosem i wstajesz z
miejsca, aby ostatkiem sił wlączyć bezużyteczne pudło, które ustawione jest
akurat na kanał CNN. Myślisz, że wszystko Ci jedno i ponownie siadasz. Nie
zdajesz sobie sprawy, że zaraz nastąpi przełom w Twym życiu. Zobaczysz fragment
filmu, który zmieni je na zawsze. Da Ci siłę i motywację…
Na ekranie pojawia się szczupła brunetka. Dostrzegasz ją jak przez mgłę, ale w
końcu orientujesz się co się dzieje i zaczynasz uważnie słuchać.
-Znajdujemy się właśnie na planie filmu „Polana Lodowcowa: Odwilż” –
powiedziała sztucznym głosem. Po chwili uśmiechnęła się równie sztucznie.-
Udało nam się podchwycić kilka dialogów. Wiamy już kto będzie ogrywał
najważniejsze role. Głównych bohaterów grają: smok Paarthurnax jako Maniek,
wilczyca Navei jako Sid, wadera Scytthe jako Diego, oraz lisica Flame jako Ewa.
– kobeta wyszczerzyła się do obiektywu, a Tobie chce się zwrócić zjedzoną
pizzę. – Nasz tajny informator powiedział nam również w tajemnicy, że rolę wiewiórki
i jego drzewa mają odegrać ogier Neko i drzewo Stefan. Nie jest to jednak do
końca potwierdzone…
Głos dziennikarki urywa Ci się nagle. Skupiasz się na zdjęciach z planu,
pokazywanych w tle. Dociera do Ciebie, że musisz koniecznie zobaczyć ten film.
Czujesz, że wiele on zmieni w Twoim nudnym życiu.
Na ekranie pojawiają się różne postacie. Widzisz smoka, idącego w błocie. Za
nim dumnie kroczy Sid, mówiąc coś niewyraźnie pod nosem. Na końcu wyprawy
człapie niezdarnie Diego. nucąc coś wesoło i falszując okropnie. Kamera nagle
ukazuje Ewę, wiszącą na drzewie. ‚Mamut’ trzyma się na Stefku tylko ogonem.
<Paarthurnax> ruszamy *ruszył leniwie w las
wlokąc za sobą długi ogon*
<Navei>
*człapie jakoś*
<Paarthurnax> *idąc tak i idąc wszedł w bagno,
popatrzył na łape w pół zanużoną w wodzie* Oj, patrzcie…
<Scytthe>
Oj to mało powiedziane, Maniek..
<Navei> Manieh sośty za błotfo wlaś?
<Paarthurnax> chodzcie, nie jest tak źle *idzie
lekko unosząc ogon*
<Scytthe> *Diego cofnął się kawałek zaczął biec
w stronę Mańka. W odpowiedniej chwili wybił się i
przeskoczył zdradziecki grunt*
<Paarthurnax> chyba że wskakujecie na ogon
*odwrócił do nich łeb*
<Navei>
Dfoba * zaciesz*
<Paarthurnax>
*idzie daleko poza polane*
<Paarthurnax>
*westchnął i pokręcił głową*
Na
ekranie pojawia się Ewa.
<~_Flame_> Od razu mówię, że Ewa padła i leży xD
<Paarthurnax> wisi na drzewie jak opos
<~_Flame_>
no właśnie dlatego padła, bo spadła xD
<Scytthe> *diego dumnie przeskoczył bagno i
parskął śmiechem, widząc wiszącego mamuta*
<Paarthurnax>
*idzie dalej leniwie przez las*
<~_Flame_>
*wisi sobie i widzi, że wszyscy patrzą na nią jak na idiotkę.*
<Paarthurnax>
*zostawia ich w tyle* xD
Obiektyw
kamery znów ukazuje Mańka i Sid’a.
<Navei> Manfek!
<Navei>
zasiekaj no
<Paarthurnax> Ja czekałem…*idzie dalej machając
ogonem*
<Navei> *człapie*
<Scytthe> *pokręcił łbem i pobiegł za nimi*
<Navei>
*biegnie niezdarnie*
<Paarthurnax> *zostawia ich w tyle* xD
Oglądając
fragmentu filmu, który prawdopodobnie zostanie nominowany do Oscara [no i go
wygra ] Zdajesz sobie sprawę, że już wiesz. Wiesz jaki film
ściągniesz w sobotę wieczorem.
THE
END.
_________*lecą napisy końcowe*___________
Pomysł „Polanki/Epoki Lodowcowej: Odwilż” –> Paarthurnax
<Paarthurnax> [Wyglądamy jak z epoki
lodowcowej, wędrówka Mamuta, lwa i leniwca ahahaha XD ]
<Scytthe> [ XD haahah padłam.]
Pomysł opowiadania: Scy.
Udział
wzięli :
Paarthurnax, Navei, Flame, Scytthe.
Udział
bez zgody :
Neko i Stefan [jeśli nie chcecie to pisać]
<Navei>
(śszisiunia :])
i
Mlecyk.
:D
Jeżeli
pseudo opowiadanie Ci się nie podoba- skomentuj.
Jeżeli
pseudo opowiadanie Ci się podoba – skomentuj.
Jeżeli
masz jakieś wątpliwości czy uwagi- skomentuj.
Wybaczcie
mi, że to takie nie ogarnięte, ale pomysł był spontaniczny, opowiadanie
również. Było już gotowe dziś o 2 w nocy, rano dodałam tylko kolorki.
Jeśli
w pseudo opowiadaniu jest za mało o stadzie, a za dużo o normalnych człowiekach
to uszanuję wolę Alphy i usunę, jednak chciałabym aby wszyscy przeczytali o
naszych durnych pomysłach na chatcie XD
Dziękuję,
Amen.
[23:25:21]
<Scytthe> [tutaj coraz częściej padają takie epickie teksty <3]
[23:25:44]
<Scytthe> [jak mój o królikach.. nie zapomnę tego XD]
[23:25:45]
<Paarthurnax> [ trzeba to zapisywać XD ]
XD.
Amen
jeszcze raz.
[Kiedyś to opowiadanie sprawiło, że chciałam dołączyć na HOFS. Oby teraz działało tak na innych... Tymczasem nadal się szczerzę jak je czytam. Always. /Candy]
OdpowiedzUsuń( <3 )
Usuń